Projekt „Spotkania z kulturą ludową Górali Zagórzańskich”

Zapraszamy do obejrzenia relacji video przygotowanej przez Aleksandra Hordzieja i Studio Grades (video i montaż), za ujęcia z drona odpowiedzialni byli Wynajem Drona – Grzegorz Macioł i Robert Lajk, a dźwięku z występów użyczył pan Janusz Olszyński.

Muzeum im. Władysława Orkana w Rabce-Zdroju zakończyło pracę nad projektem „Spotkania z kulturą ludową Górali Zagórzańskich” w ramach, którego odbyła się impreza plenerowa mająca na celu popularyzację materialnego i niematerialnego dziedzictwa kultury Górali Zagórzańskich m. in. strojów, obrzędowości dorocznej i zwyczajów, sztuki ludowej i rzemiosła, budownictwa, folkloru, tradycyjnych potraw. 24.08.2019 r. był dniem wielkiego zagórzańskiego święta. Towarzyszyły mu warsztaty, pokazy, wykłady, muzyka taniec i śpiew oraz tradycyjne jadło. Przedsięwzięcie zostało dofinansowane ze środków Narodowego Centrum Kultury. Autorkami projektu były Małgorzata Wójtowicz-Wierzbicka i Natalia Klęsk.




Powitanie lata – pierwszy koncert organowy w tym roku

Muzeum im. Władysława Orkana w Rabce – Zdroju ma zaszczyt zaprosić na koncert organowy słynnego francuskiego organisty Géraud Guillemot. Muzyk z wykształcenia ekonomista studiował również u organistów i profesorów Jean Wallet, Pierre Perdigon, Paul Coueffé. Podczas koncertu usłyszeć będzie można utwory najważniejszych kompozytorów doby baroku m. in. Pachelbela oraz Frescobaldiego.
Registratorem koncertu będzie Wojciech Gracz.
Serdecznie zapraszamy
Wstęp wolny
obecność obowiązkowa




Heródek – Orawski Nikifor

Heródek – Orawski Nikifor
Nazywał się Karol Wójciak choć za życia wołali na niego Heródek. Rodzina mówiła „nieudany krewniak” a sąsiedzi „ głuptok” – wiejski prostaczek, rzeźbiarz z marginesu społecznego, artysta inny.
Urodził się w rodzinie ubogich chłopów w 1892 roku w najdłuższej orawskiej wsi – Lipnicy Wielkiej. Jego kalectwem była bełkotliwa niezrozumiała mowa, dość ekscentryczny sposób bycia i swoista, dziecięca naiwność. W 12 roku życia osierocony najmował się do służby u różnych gospodarzy. Odtąd jego codzienność wypełniało pasienie krów i inne drobne prace w gospodarstwie. Podobno rzeźbił od zawsze, „wychodził na stodołę i tam po kryjomu robił, gniewał się jak patrzyli jak rzeźbi”. Najpierw proste, niewielkie formy w korzeniach, dla zabicia czasu, podczas długich godzin spędzanych codziennie na pastwisku. Początkowo były to dość realistyczne figurki gospodarskich zwierząt.
Ogromny wpływ na twórczość samego Heródka miało spotkanie z Janem Przywarą, utalentowanym rzeźbiarzem samoukiem. Będąc wielokrotnie u gospodarza obserwował jak Przywara rzeźbi „Upadki Jezusowe” i „Święte Panienki”. Prawdopodobnie od tamtego czasu Heródek zaczął rzeźbić niezliczone zastępy świętych i aniołów, które zaludniały dotąd jego wyobraźnię. Tworzywem stały się charakterystyczne pieńki, w których rzeźbił już do końca swoich dni. Tutaj materiał, jego wielkość i kształt zwykle dyktowały formę i tematykę dzieła – większy pień podług hierarchii zostawał Bogiem Ojcem, mniejszy Matką Bożą, a najmniejsze pozostawały zwykle anioły. Materiał dostawał od ludzi we wsi. Prosił gospodarzy „dajcie mi gnatek na świętego”. Złościli się myśląc, że marnuje drewno opałowe, ale nie potrafili mu odmówić, wszak to Boży Człowiek.
Właściwie wszystkie rzeźby powstawały w pniach, gdzie jedynie prymitywnym nacięciem w okolicy szyi postaci zaznaczona zostaje głowa. Rysy twarzy we wszystkich rzeźbach są typowe – olbrzymie oczy i smutne usta. Prócz tego każdy święty czy też anioł posiada wymalowane atrybuty oddane symbolicznie – u Mojżesza na szacie widnieje 10 kresek jak 10 przykazań; infuła i pastorał to oznaka arcybiskupa; jabłko królewskie i laska są symbolami Boga Ojca; księga i pastorał to atrybuty św. Metodego; anioły narysowane na płaszczu oraz biała broda wskazują na św. Eliasza; natomiast tiara oznacza Ojca Świętego.
Początkowo barwił rzeźby mocząc w wodzie kolorowy papier. Jednak barwny okres w jego twórczości zaczyna się dopiero po wizycie pracowników Muzeum Tatrzańskiego. To oni namówili Karola do użycia prawdziwych farb. Odtąd w jego twórczości pojawiają się biele, błękity i czerwienie. Okres czerwony, rozpoczął się kiedy w lokalnej szkole znaleziono puszki z niepotrzebną już nikomu czerwoną farbą. Natomiast okres biało – niebieski rozpoczyna się kiedy sąsiadka odmalowywała chałupę, a pozostałą farbę podarowała Karolowi. Jak podkreślił Jan Bujak rzeźby Heródka były czymś pomiędzy rzeźbą i malarstwem. Tu o czytelności przedstawienia decydowały głównie wartości malarskie. Jego pierwsze prace nie znalazły uznania mieszkańców wsi, wyśmiewano te „gnotki” – choć nieraz i nie brakowało amatorów jego twórczości. „Kto chciał to sobie zabierał”.
Łagodne, pogodne usposobienie, głęboka religijność oraz nieprzeciętna miłość okazywana każdemu żywemu stworzeniu sprawiała, że wieś darzyła Heródka swoistą sympatią. W codziennym życiu wsi pełnił z dumą niezwykłą funkcję. Odprowadzał zmarłych na cmentarz niosąc krzyż przed konduktem pogrzebowym. Podobno odprowadzał tak każdego zamarłego, bez wyjątku, za jedzenie i dobre słowo. Chodził też po weselach. Na wystruganych prymitywnych skrzypcach przygrywał swe nibymelodie dla młodej pary. Podobno „wesele to była jego radość”. Wtedy to na największe uroczystości prosił gospodarzy aby go ogolić i ładnie ubrać. Przychodził na skubarki, prządki. Mówili do niego „Zagraj Karolu”. Chętnie zagrał to i mu postawili piwo. Jak wspominają ci którzy znali go za życia głównym jednak jego głównym zajęciem było chodzenie po domach. Odwiedzał życzliwych mu ludzi, snuł swe opowieści o życiu świętych, zbawieniu i rajskich zaświatach wyglądających dokładnie jak Babia Góra. „Czasem wypowiedział takie zdanie co i ksiądz nie wypowie”. Każdy coś mu dawał, a to jedzenie, zegarki, krawaty, wycinki z gazet czy też erotyczne fotografie, które darzył niebywałym przywiązaniem. Nocami chodził po potokach, mówił, że ubezpiecza brzegi wbijając kołki i rozciągając na nich druty. Gospodarze mówili mu „Karol daj spokój”, na co odpowiadał, że nie może przestać, bo „woda brzyzki zabierze”.
Twórczość Heródka została zauważona około 1959 r. przez pracowników Muzeum Tatrzańskiego z Zakopanego. Jednak „dla świata” odkryła go ówczesna Dyrektor Muzeum im. Władysława Orkana w Rabce-Zdroju Maryna Lechowska-Bujak dopiero w 1966 r. Po raz pierwszy zobaczyła jego rzeźby na wystawie w Domu Kultury w Nowym Targu. Leżały odłożone w kącie. Do dziś Maria Lechowska-Bujak wspomina niezwykłe wrażenie jakie wywarły na niej te prymitywne i czyste w swym wyrazie rzeźby. Pierwsza wizyta u artysty przebiegła bardzo owocnie, zakupiono do zbiorów kilka rzeźb, etnografki Maryna Bujakowa i Magdalena Klimaszewska przeprowadziły wywiady z osobami, które dobrze znały Karola a fotograf Jerzy Sierosławski wykonał bogatą dokumentację fotograficzną. Od tamtej pory rabczańskie Muzeum objęło opieką twórcę spod Babiej Góry. W ciągu dwóch lat Muzeum zakupiło do zbiorów 31 rzeźb Heródka.
Rozgłos przyniósł jednak artykuł pt. Heródek – artysta z Lipnicy Wielkiej autorstwa Jana Bujaka, który opublikowano w „Przekroju” w 1967 r. Zainteresowanie tematem wyraził sam redaktor naczelny Marian Eile, który wraz z Piotrem Skrzyneckim przyjechał do Lipnicy aby osobiście poznać artystę spod Babiej Góry. Panowie z Krakowa przywieźli walizkę ubrań i krawaty wręcz uwielbiane przez Karola. Odtąd gospodarstwo Smreczaków, u których ówcześnie mieszkał Heródek, odwiedzały tłumy kolekcjonerów i muzealników.
Do dziś dorobek Karola Wójciaka zwanego Heródkiem rozsławia Lipnicę Wielką, wieś leżącą u stóp Babiej Góry. Jego rzeźby znajdują się w wielu ważnych zbiorach Muzeów oraz w prywatnych kolekcjach sztuki współczesnej. Określany bywa mianem „Orawskiego Nikifora” odkąd po raz pierwszy nazwał go tak regionalista Emil Kowalczyk.

Wystawa prezentuje całą kolekcję rzeźb Karola Wójciaka – Heródka znajdującą się w zbiorach rabczańskiego Muzeum.

tekst: Małgorzata Wójtowicz-Wierzbicka

Kuratorki wystawy: Małgorzata Wójtowicz-Wierzbicka i Natalia Klęsk

ngg_shortcode_0_placeholder” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”500″] 




Wystawa pt. Gdzie Turoń chodzi…- rzecz o dawnych rzemieślnikach.

gdzie TUROŃ chodzi… – rzecz o dawnym kolędowaniu

Boże Narodzenie, zwane Godnimi Świętami, stanowiło ważny element zimowego cyklu obrzędowego. Uroczystościom kościelnym, odbywającym się

w tym okresie, towarzyszyły ludowe zwyczaje i praktyki obrzędowe mające na celu zapewnienie urodzaju i zdrowia oraz długiego życia mieszkańcom dawnej wsi. Dobre życie, urodzaj i zdrowie na cały nadchodzący rok zapewniały odwiedziny licznych grup kolędników. Już od św. Szczepana chodzili oni po wsi z gwiazdą, szopką kukiełkową, z turoniem, z Kubą (kolęda pasterska), czy też z Herodem.

Wystawa prezentuje wizytę grupy kolędniczej z maszkarą – TURONIEM inaczej zwanym byckiem. Ten rodzaj kolędy miał na celu głównie symboliczne obudzenie życia w umierającej na czas zimy przyrodzie.

Wizyta takich kolędników miała charakter parateatralny, gdzie obok śpiewanych powszechnie kolęd i pastorałek, wygłaszanych rymowanych życzeń i oracji poszczególne postacie odgrywały swoje role. Spotkaniu towarzyszyła atmosfera ogólnej wesołości, poruszenia. Aktorami widowiska byli zwykle młodzi mężczyźni przebrani za dziada, Żyda, turonia oraz muzykanci. Turoń wprowadzony do izby tańczył, skakał, straszył dzieci, po czym w pewnym momencie padał bez życia. Przestraszony dziad próbował go natomiast ożywić stosując różnorakie środki magiczne – w tym okadzanie dymem, palenie nad maszkarą włosów wyrwanych wcześniej z głów córek gospodarza. Przy czym turoń ożywał zwykle dopiero napojony święconą wodą. Przebierańcy w podzięce za kolędę otrzymywali zwykle owies (nawet 30-32 litrów) a później też pieniądze oraz częstowani byli kołaczem i wódką.

Na dawnej wsi powszechnie wierzono w sprawczą moc kolędy, w jej wpływ na przyszłoroczne urodzaje, bo gdzie turoń chodzi tam żytko rodzi, gdzie jego stopy tam będą kopy.

„Przyśliśmy do was po kolendzie

Niech wam to przikre nie bendzie

a cy bendzie cy nie bendzie

to my do was przyśli po kolendzie

 Pan Jezus sie narodził

Sam po kolendzie chodził

A my ludzie grzyśni

Tyż do wos po kolendzie przyśli

Przyślimy po kolendzie do wos na ten Nowy Rok

Żeby sie wam darzyła psenicka i groch

żeby sie darzyły gąski siedlate, kury cubate

Konie z białymi nogami

Żebyście orali śtyroma pługami,

Jak nie śtyroma to trzoma,

A jak nie trzoma to dwoma

A jak nie trzoma to dwoma

Jak nie dwoma to jednym,

ale czym godnym – dej Boże”

Tekst wstępu do kolędy życzącej zapisany w 1971 r. w Lubomierzu – MOR Arch – 177, s. 4-5.

tekst Małgorzata Wójtowicz-Wierzbicka

Kuratorki i autorki wystawy: Małgorzata Wójtowicz-Wierzbicka i Natalia Klęsk

ngg_shortcode_1_placeholder” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”500″]




PROJEKT NAUKOWO – BADAWCZY “Tradycyjne rzemiosło i przemysł wiejski Karpat Polskich”

W 2016 r. dzięki dofinansowaniu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Muzeum im. Władysława Orkana w Rabce – Zdroju zrealizowało projekt naukowo – badawczy pt. „Tradycyjne rzemiosło i przemysł wiejski Karpat Polskich”, który uświetnił obchody jubileuszu 80 LECIA MUZEUM.
Celem projektu naukowo – badawczego pt. „Tradycyjne rzemiosło i przemysł wiejski Karpat Polskich” było wsparcie działań Muzeum w zakresie badania i dokumentowania tradycyjnych przejawów kultury oraz popularyzacji materialnego i niematerialnego dziedzictwa kultury. Priorytetem zadania była dokumentacja, promocja i archiwizacja zanikających tradycyjnych rzemiosł karpackich związanych z obróbką drewna (stolarstwo, meblarstwo, kołodziejstwo, bednarstwo, wyrób gontów, zabawkarstwo i lutnictwo), obróbką skóry (kuśnierstwo, rymarstwo, szewstwo), obróbką włókna i tkaniny (tkactwo, krawiectwo, hafciarstwo, koronkarstwo), obróbką gliny (garncarstwo, kaflarstwo), obróbką metalu (kowalstwo, wyrób ozdób metalowych) oraz wiedzy dotyczącej przemysłu wiejskiego w tym przemysłu foluszniczego, tartacznego, młynarskiego, itp. Był to kompleksowy i spójny projekt zakładający zaangażowanie wielu placówek muzealnych i ośrodków badawczych w celu gromadzenia i upowszechniania współczesnej wiedzy o dawnych rzemiosłach południowej Polski. Ponieważ tradycyjna forma rzemiosła uległa nieodwracalnym przekształceniom warz z rozwojem uprzemysłowienia i skokiem gospodarczym jakie miały miejsce w na początku XX w. istotne stało się kompleksowe opracowanie tej tematyki. Również z tej przyczyny, że region ten obfitował w doskonałych rzemieślników i uznane w całej Polsce ośrodki rzemieślnicze – m. in. ośrodek garncarski Rabka i Skomielna Biała, żywiecki ośrodek zabawkarski, orawskie wytwórnie gontów, zakopiańskie rodziny kowalskie, podhalańskie pracownie lutnicze, kuśnierzy i kapeluszników nowotarskich, itp. W czasach poszukiwania własnej tożsamości, budowania świadomości przynależności regionalnej, do małych ojczyzn gromadzenie wiedzy o dawnych rzemiosłach i wytwórcach wiejskich jest szczególnie istotne. Projekt kierowany był do specjalistów, naukowców badaczy tej materii, ale także społeczności lokalnych. Projekt miał charakter ogólnopolski.

1. Konferencja Naukowa . “Tradycyjne rzemiosło i przemysł wiejski Karpat Polskich”.
19 i 20 listopada 2016 r.

Głównym celem projektu była organizacja I Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej pt. „Tradycyjne rzemiosło i przemysł wiejski Karpat Polskich”. Konferencja podzielona była na dwa dni. W pierwszym dniu odbyły się obrady konferencyjne a w drugim zajęcia warsztatowe. Obrady konferencyjne odbyły się w czterech sesjach tematycznych dotyczących: I sesja – teorie badawcze, II sesja -realizacje, III sesja ujecie historyczne, IV sesja – lokalne. W konferencji wzięli udział pracownicy merytoryczni i naukowcy z muzeów z całej Polski, którzy od lat zajmują się dokumentowaniem i archiwizacją wiedzy dotyczącej tradycyjnych rzemiosł.

Łącznie wygłoszono 15 referatów. W sesjach wystąpili:

  1. MAŁGORZATA JASZCZOŁT, Badania rzemieślników w Karpatach Polskich z perspektywy
    Muzeum w Warszawie. Dokumentacje fotograficzno – filmowe oraz rejestracje projektowe rys
    badawczy., Państwowe Muzeum Etnograficzne w Warszawie.
  2. KATARZYNA PISZCZKIEWICZ, RZEMIOSŁO 2.0., Muzeum Etnograficzne im. Seweryna Udzieli
    w Krakowie.
  3. ANNA DEREDAS, Tradycyjne rzemiosło Karpat oraz przemysł wiejski w spuściznach naukowych
    Anny Kowalskiej Lewickiej oraz Bronisławy Kopczyńskiej Jaworskiej., Ośrodek Dokumentacji
    i Informacji Etnograficznej PTL w Łodzi.
  4. ROBERT ANDRZEJ DUL, Tradycyjne rzemiosła jako element niematerialnego dziedzictwa
    kultury., Fundacja na Rzecz Niematerialnego Dziedzictwa Kultury, Fundacja MUZART.
  5. MAGDALENA KROH, Prezentacja rzemiosła w Sądeckim Parku Etnograficznym., Emerytowany
    kustosz Sądeckiego Parku Etnograficznego.
  6. JOANNA HOLDA, Rzemiosło i drobna wytwórczość w kulturze zachodniej Galicji., Muzeum
    Okręgowe w Nowym Sączu – oddział Sądecki Park Etnograficzny.
  7. WOJCIECH ŚLIWIŃSKI, Nowy projekt prezentacji architektury zabytkowych obiektów
    przemysłu ludowego w Sądeckim Parku Etnograficznym, Emerytowany kustosz Sądeckiego Parku
    Etnograficznego.
  8. BARBARA OLEJARZ, Przemysł naftowy – przemysł wiejski. Zaangażowanie chłopów galicyjskich
    w rozwój górnictwa ropy naftowej na przełomie XIX w. i XX w., Muzeum Przemysłu Naftowego
    i Gazowniczego im. Ignacego Lukasiewicza w Bóbrce -Zdroju.
  9. LUKASZ STACHURSKI, Zróżnicowanie i specjalizacja korporacji rzemieślniczych miasta i jego
    przedmieść na przykładzie Krosna., Muzeum Rzemiosła w Krośnie.
  10. MARCIN KOWALCZYK, Orawskie złoto – płóciennictwo i farbiarstwo na Górnej Orawie.,
    Muzeum – Orawski Park Etnograficzny w Zubrzycy Dolnej.
  11. BARBARA ROSIEK, W świecie drewnianych zabawek ludowych. Żywiecki ośrodek
    zabawkarski – dawne wyroby i ich wytwórcy., Muzeum Miejskie w Żywcu.
  12. TOBIASZ ORZEŁ, Budownictwo ludowe kotliny rabczańskiej Źródłem harmonizacji lokalnego
    krajobrazu., Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UJ.
  13. KATARZYNA CEKLARZ, Dawne i współczesne pamiątki regionalne na Podtatrzu. Zagadnienie
    etnodesignu., Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UJ.
  14. DOROTA MAJERCZYK, Tradycje rzemieślnicze w rabczańskiej rodzinie Pintscherów w latach
    1955-2016., Stowarzyszenie Miłośników Kultury Ludowej.
  15. MAŁGORZATA WÓJTOWICZ- WIERZBICKA, NATALIA KLĘSK, Wokół projektu „Tradycyjne
    rzemiosło i przemysł wiejski Karpat Polskich”. Perspektywy badawcze., Muzeum im. Władysława
    Orkana w Rabce Zdroju.

W czasie trwania konferencji odbywały się panele dyskusyjne, podczas których zebrani omawiali problematykę przyszłości tradycyjnych rzemiosł a także rolę muzeów w działalności na rzecz zachowania ginących zawodów. Jednocześnie rozpoczęto dyskusję nad wpisem na Listę Niematerialnego Dziedzictwa UNESCO przejawów dawnych i współczesnych rzemiosł tradycyjnych. Muzeum planuje wydanie drukiem materiałów pokonferencyjnych dla udostępnienia wyników sesji naukowych szerszej grupie odbiorców. Konferencję naukową objęli opieką merytoryczną pracownicy Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Rada naukowa konferencji:
prof. dr hab. Jan Święch Dziekan Wydziału Historycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego,
prof. dr hab. Zbigniew Libera Kierownik Katedry Kultury Regionów Instytutu Etnologiii
Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Jagiellońskiego
dr hab. Marcin Brocki Dyrektor Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Komitet organizacyjny:
mgr Małgorzata Wójtowicz

Badania terenowe

W ramach projektu zrealizowano badania terenowe dokumentuj¹ce dzia³alnooeæ warsztatów i pracowni rzemieślniczych, które objęły swym zasięgiem teren występowania grupy etnograficznej Górali Zagórzañskich w tym: Kasinę Wielką, Koninę, Porębę Wielką, Niedźwiedź, Ponice, Chabówkę oraz Rabkę – Zdrój. Założeniem badań terenowych było uchwycenie ostatnich przejawów tradycyjnego rzemiosła tego terenu. Wstępną kwerendę dotyczącą żyjących jeszcze rzemieślników przeprowadziłyśmy podczas współpracy przy projekcie Rabczańskie Mikrohistorie, który gromadzi opowieści wspomnieniowe o dawnej Rabce i jej mieszkańcach a także buduje mapę dawnych zakładów rzemieślniczych i sklepów istniejących już tylko w pamięci najstarszych mieszkańców miasteczka. Wywiady były prowadzone w formie luźnej rozmowy, gdzie prowadzący wywiad pozwala respondentowi na liczne dygresje i swobodne snucie wspomnień. Były to badania nastawione na poznanie indywidualnych historii człowieka – rzemieślnika.
Przeprowadzono 30 wywiadów etnograficznych z mistrzami, czeladnikami oraz rodzinami rzemieślników dzięki czemu pozyskano
materiał badawczy który uzupełnił zasoby Archiwum Etnograficznego naszego Muzeum. Dodatkowo w czasie trwania badań terenowych zostały pozyskane do zbiorów elementy wyposażenia dawnych rabczańskich zakładów rzemieślniczych oraz dokumenty i archiwalia dotyczące działalności czeladników i mistrzów z tego regionu.

Do projektu zostało zaangażowanych 24 twórców i rzemieślników ludowych:

  1. Alojzy Piwowar – kowal, Niedźwiedź
  2. Marianna Karkula – krawcowa, Rabka-Zdrój
  3. Szczepan Bydłoń – szewc, Rabka-Zdrój
  4. Piotr Banik – bednarz, Konina
  5. Piotr Majerczyk – konstruktor instrumentów ludowych, multiintrumentalista, Chabówka
  6. Adam Kościelniak – garncarz, Rabka – Zdrój
  7. Józef Pintscher – stolarz z Rabki-Zdrój
  8. Stanisław Miśkowiec – cholewkarz, Rabka – Zdrój
  9. Józef Napora – kuśnierz, Poręba Wielka,
  10. Stanisław Waksmundzki – rymarz, Ponice,
  11. Eugeniusz Bucki – szewc, Rabka-Zdrój,
  12. Antoni Hoim – rymarz, Ponice,
  13. Władysław Polak – szewc, Rabka – Zdrój,
  14. Marian Kuchta – szewc, Rabka – Zdrój,
  15. Rafał Nowak – krawiec ludowy, Kasina Wielka,
  16. Piotr Bucki – szewc, Rabka – Zdrój,
  17. Zofia Karkula – cholewkarka, Rabka – Zdrój
  18. Franciszek Wójciak – cieśla, Rabka – Zdrój,
  19. Stanisław Habieda – stolarz, Rabka – Zdrój,
  20. Marzena Łacny – gorseciarka, Kasina Wielka
  21. Stefan Pitek – szewc, Rabka – Zdrój
  22. Jan Rapciak, Poręba Wielka
  23. Józef Rapciak, Poręba Wielka
  24. Hubert Rapciak, Poręba Wielka

Zespół regionalny Robcusie i Robcanie z Rabki Zdroju
Kapela Rapciaków z Poręby Wielkiej
Zajęcia warsztatowe:
Hubert Rapciak i Józef Rapciak

3. Film etnograficzny

W ramach projektu został zrealizowany film etnograficzny będący dokumentacją przeprowadzonych badań terenowych. W materiale udało się zamieścić fragmenty rozmów z 12 rzemieślnikami, którzy wspominają naukę zawodu, etapy pracy, archaiczne techniki stosowane niegdyś w procesie produkcji, mistrzów rzemieślniczych oraz innych działających ówcześnie rzemieślników. Tak powstał film pt. „Czego woda nie weźmie i ogień nie spali…, rzecz o dawnych rzemieślnikach”. Dodatkowo z zebranego materiału zrealizowano 12 filmów z poszczególnymi rzemieślnikami.
Filmy zostały wykorzystane jako ilustracja i promocja wystawy “O rabczańskich rzemieślnikach” oraz jako pomoc dydaktyczna do realizowanych przez nasze Muzeum lekcji muzealnych. Niniejszy materiał jest także jedną z form popularyzacji wiedzy o dawnym rzemiośle.

Film został udostępniony bezpłatnie poprzez kanał Youtube:

Autorami projektu i realizatorami badań terenowych są pracownicy Muzeum: Małgorzata Wójtowicz-Wierzbicka i
Natalia Klęsk, realizację wideo wykonało studio Grades: Aleksander Hordziej i Katarzyna Szczęśniak.

Zakończenie badań terenowych promował spot:

4. Wystawa czasowa pt. „O rabczańskich rzemieślnikach”

Kolejnym działaniem było zrealizowanie wystawy czasowej „O rabczańskich rzemieślnikach”, która została otwarta dla zwiedzających 17.11.2016 r. i będzie udostępniana do końca czerwca 2017 r. W ramach przygotowań do wystawy przeprowadzono 18 wywiadów z rzemieślnikami oraz rodzinami przedwojennych mistrzów rzemieślniczych, którzy zgodzili się udostępnić zarówno narzędzia i elementy warsztatów, pamiątki rodzinne oraz fotografie z domowych archiwów. Na podstawie zgromadzonego materiału fotograficznego pozyskanego w trakcie badań terenowych i kwerend jak i korzystając z muzealiów znajdujących się w zbiorach Muzeum im. Władysława Orkana została zrealizowana wystawa czasowa pt. „O rabczańskich rzemieślnikach”. Wystawa miała na celu zaprezentowanie fragmentu dziedzictwa rzemieślniczego regionu co zrealizowano poprzez przedstawienie niemal kompletnych warsztatów rzemieślniczych: stolarski, szewski, krawiecki i cholewkarski.
Pozyskany materiał dokumentacyjny i fotograficzny posłużył do wydania przewodnia po wystawie. Kuratorkami wystawy były: Małgorzata Wójtowicz – Wierzbicka i Natalia Klęsk.
Projekt cieszy się dużym zainteresowaniem. Zaangażował środowisko muzealne i naukowe oraz społeczność lokalną jak również pomógł w nawiązaniu kontaktów między dawnymi i współcześnie działającymi rzemieślnikami..

ngg_shortcode_2_placeholder




Dawna zabawka ludowa

Dawna zabawka ludowa

Zabawka to przedmiot materialny wykonany specjalnie do celów zabawowych. Zabawki i zachowania ludyczne znane były najstarszym cywilizacjom świata. I właściwie od pradziejów poprzez zabawki kształtuje się rozwój fizyczny i emocjonalny dziecka1. Te ocalałe są dokumentami kultury określonego czasu i miejsca2. Świadczą o dawnej wrażliwości, ukazują rzeczywistość społeczną ówczesnych oraz ich dawną codzienność.

Zabawka ludowa, którą dziś prezentujemy przestawia całe spektrum dawnej wytwórczości wiejskiej. Wzory tych wyrobów mają niekiedy XIX wieczny rodowód i stanowią ciekawy przykład fantazji i kunsztu wiejskiego zabawkarza.
Najbardziej popularne i dostępne były dawniej zabawki tzw. samoróbki – wykonywane przez same dzieci w ramach wolnego czasu np. podczas pasienia krów. Zwykle były to zabawki wykonane z części roślin, przez co były one nietrwałe. W samym założeniu zabawka taka miała służyć swemu wykonawcy do czasu zużycia, potem ją wyrzucano i konstruowano nową. Zatem podstawowymi zabawkami były wykonywane wczesną wiosną piszczałki z wierzby, pistolety z bzu, łuki, świstawki z trawy, liści, wiatraczki ze słomy, proce z kija, panny z maku, korale z jarzębiny oraz kwietne wianki, a także dość ciekawe figuralne wiatraczki zatykane na szczycie chałupy lub na dachu studni.

Popularną zabawą była gra w kamienie skałki zbierano w tym celu niewielkie kamyki, które pojedynczo podrzucano i w locie należało je kolejno złapać. Czasem do tej zabawy wykorzystywano niewielkie kości ze świńskich nóżek.
Niejednokrotnie zabawki wykonywane były przez rodziców, którzy posiadali większe zdolności manualne. Dzięki temu świat dziecka zaludniały rzeźbione postacie zwierzęce, ludzkie, lalki z gałganków oraz przeróżne bawidełka. Czasem wykonywano również miniatury świata dorosłych – miniaturowe sprzęty spotykane w gospodarstwie a dla małych gospoś maleńkie naczynia i sprzęty kuchenne. Takowe zabawki były cenione przez rodziców za niewątpliwe walory edukacyjne, wymuszały bowiem naśladowanie zajęć dorosłych. Znamienici konstruktorzy wiejscy wykonywali ciekawe zabawki ruchome, takie jak: kowal i niedźwiedź (w lokalnej odmianie zabawka ta występuje w wersji góral i niedźwiedź), młynki na wodę, a nawet całe modele scen rodzajowych jakie można było oglądać na wsi.

Trzecią grupę zabawek stanowią, licznie prezentowane na wystawie, zabawki jarmarczno-odpustowe. Wytwarzali je masowo wiejscy zabawkarze, z przeznaczeniem na handel. W XIX wieku istniał duży ośrodek zabawkarski w okolicy Żywca – w Stryszawie, Lachowicach, Koszarawie, Pewli Małej i Wielkiej, Kurowie i Hucisku. Tutaj rodziny trudniły się wyrobem poszczególnych zabawek, wyróżniających się zwykle zdobieniem. Początkowo zabawkarze wywodzili się spośród najbiedniejszych mieszkańców wsi z czasem dochodzili do majątku a ich dzieci dziedziczyły zawód i dorobek rodziny. Wśród wzorów dominowały tu kolorowe konie (wyścigowce i capki), bryczki (karetki), kołyski (kolybki), karuzele (gwariaty), a także ptaki o ruchomych skrzydłach (tzw. klepoki) i kurki dziobiące ziarno (zwane kohutkami dzióbatymi). Od początku XX w. za sprawą Teofila Mentla pojawia się nowy wyrób, z którego do dziś słynie Stryszawa – są to malowane drewniane ptaszki.3

Również garncarze wśród swych wyrobów posiadali mniejsze formy przeznaczone specjalnie dla dzieci. Miniaturowe dzbanki, dwojaki, koszyczki i miski zakupić można było na jarmarkach m.in. od rodziny Kościelniaków z Rabki.
Do wyrobu zabawek używano drewna jodłowego, świerkowego, i rzadziej takich gatunków jak: buk, jawor, olcha, topola, czereśnia i lipa.

Warsztat zabawkarza tworzyły narzędzia stolarskie – przede wszystkim kobylica zwana dziadkiem, był to rodzaj imadła służący do przytrzymywania obrabianego kawałka drewna. I dalej kilka hebli różnej wielkości, piły, świdry, dłutka, topór. Natomiast do gładzenia używano szkła. Poszczególne elementy zabawek barwiono farbami anilinowymi rozpuszczanymi w wodzie za pomocą pędzla lub zajęczej łapki.

Znaczną część muzealnej kolekcji zabawki ludowej tworzą wytwory lokalnych zabawkarzy i konstruktorów zakupione po konkursie zorganizowanym przez nasze Muzeum na przełomie 1965/1966 roku.

Małgorzata Wójtowicz-Wierzbicka

 

ngg_shortcode_3_placeholder” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”500″]

1 Jan Bujak, Zabawki w Europie. Zarys dziejów – rozwój zainteresowań., Kraków 1988, s.25.
2 Tadeusz Seweryn, Polskie zabawki ludowe., PSL 1949, nr 6, s. 163.
3 Małgorzata Oleszkiewicz, Ośrodek zabawkarski w Stryszawie i Lachowicach., „Rocznik Babiogórski” t.4, Kraków – Zawoja 2002, s. 202.



5. Noc Muzeów w rabczańskim Muzeum

Muzeum im. Władysława Orkana w Rabce – Zdroju serdecznie zaprasza na obchody Europejskiej Nocy Muzeów. W ramach 5 edycji Muzeum proponuje moc atrakcji związanych z kulturą ludową. Niewątpliwą gwiazdą wieczoru będzie Teatr Ludowy im. Franciszka Macioła ze Skomielnej Białej, który przedstawi niezwykłą komedię pt. „Portki” autorstwa Józefa Pitoraka z Bukowiny Tatrzańskiej. We wnętrzu zabytkowej świątyni będzie można również wysłuchać klimatycznego koncertu grupy pathMAN (etnic/world music).
Ponadto w programie warsztaty dla najmłodszych oraz opowieść o higienie na XIX-wiecznej wsi.
W tym roku podczas Nocy Muzeów odbędzie się również uroczystość wręczenia medalu Zasłużony Kulturze Gloria Artis przyznanego Muzeum przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego




33. Konkurs recytatorski im. Antoniny Zachary-Wnękowej

Tegoroczny XXXIII Konkurs Recytatorskiej im. Antoniny Zachary-Wnękowej odbędzie się w Rabce-Zdroju 19 maja 2017 r. w Teatrze Lalek „Rabcio” przy ul. Orkana 6. Organizatorami wydarzenia są: Burmistrz Rabki-Zdroju, Kolegium Redakcyjne wydania dzieł A. Zachary-Wnękowej, Muzeum im. Władysława Orkana, Teatr Lalek „Rabcio” oraz Miejski Ośrodek Kultury, a partnerami Stowarzyszenie Miłośników Kultury Ludowej, Gorczański Oddział Związku Podhalan oraz Szkoła Podstawowa w Ponicach im. Antoniny Zachary Wnękowej i Fundacja Rozwoju Regionu.

Celem konkursu jest uczczenie pamięci wybitnej poetki, zainteresowanie dzieci i młodzieży twórczością A. Zachary-Wnękowej, popularyzacja twórczości poetów góralskich, zainteresowanie uczniów pięknem gwary góralskiej, a także zainteresowanie uczniów kulturą słowa. Warunkiem udziału jest złożenie karty uczestnictwa w biurze Miejskiego Ośrodka Kultury w Rabce-Zdroju, ul. Chopina 17 (tel. 0-18/2676626) lub przesłania na adres rabkamok@wiknet.pl w nieprzekraczalnym terminie do dnia 10 maja 2017 r. i przygotowanie dwóch wierszy autorstwa poetów związanych z regionem Podhala, w tym jeden obowiązkowo Antoniny Zachary-Wnękowej.